#16 2011-05-07 23:16:25

Takashi

http://img841.imageshack.us/img841/5053/150postow.png

Zarejestrowany: 2011-01-16
Posty: 155
Punktów :   

Re: Pole bitwy

-On już zaatakował. - pomyślałem, patrząc na ruch Yakumo.
Tak ma chyba na imię ten chłopak, bynajmniej tak zwracał się do niego Eizo, którego już znałem. Zastanawiałem się, czy też zaatakować, czy może nie pokazywać na razie co umiem. Postanowiłem jednak poczekać chwilę z moimi zdolnościami, je zostawię sobie na koniec. Było mi trochę zimno, co dodatkowo zniechęciło mnie do ataku, nie chciało mi się w ogóle ruszać, toteż stałem w bezruchu. Moje oddechy tworzyły co jakiś czas białe chmurki, co świadczyło o bardzo niskiej temperaturze. Chciałem poczekać ze zdolnościami na odpowiedni moment, oprócz mnie są jeszcze inni, nie będę wychodził naprzeciw. W razie czego, jestem przygotowany na atak z dystansu jak i walkę w zwarciu, więc jedynym problemem może być przewaga przeciwnika. Może być gorzej niż myślę, albo niż myślimy, bo reszta też na pewno potrafi wyczuć tą potężną chakrę.
-Moją specjalną i sekretną bronią są robaki. Zostawię je na deser, użyję w razie potrzeby, albo jak mi się zachcę. Póki co, będę się opierał na zwyczajnych technikach, ale tymi nie będę wariował, wszystkiego trzeba używać z rozwagą. Nim zaatakuję, poznam możliwości przeciwników, obserwując ich reakcję na ruchy pozostałych. - taki miałem plan i póki co, będę się go trzymał.

Offline

 

#17 2011-05-07 23:21:34

Akaichi

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 230
Punktów :   

Re: Pole bitwy

Walka się zaczęła. Niektórzy od razu zaatakowali, a inni robili kombinacje. Ja wytyczyłam sobie za cel użytkownika mokutona. Zyskując doświadczenie w walce z nim, osiągnę wyższą kontrolę nad mokutonem. Wyjęłam katanę i z dużą szybkością ruszyłam na przeciwnika. Wyciągnęłam katanę przed siebie, po czym szykowałam się do ataku. Jednak po chwili, wbrew pozorom rzuciłam kataną w twarz Katsuro, po czym wyciągnęłam dłoń w jego stronę, z której wyszły pale drewna, oraz oplotły Katsuro. Drugą ręką zrobiłam podwójną warstwę. Robiłam to tak, by widać było tylko jego głowę. Gdy już to zrobiłam, szykowałam się do ataku nogą.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]


> > > Karta postaci < < <

http://img146.imageshack.us/img146/5817/sygnao.png

Offline

 

#18 2011-05-07 23:28:14

Matsuo

http://img571.imageshack.us/img571/2941/100wm.png

Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 105
Punktów :   

Re: Pole bitwy

Widząc co robią moi towarzysze, ja postanowiłem przejść do defensywy.
- Nie ma sensu pchać się na chama w sam środek walki, zwłaszcza że nie znam możliwości naszych przeciwników. - Będąc oddalonym od reszty odskoczyłem do tyłu kilka metrów, a potem w lewo. Teraz byłem już oddalony za towarzyszami, nie zwlekając stworzyłem dwa klony, ja się z nimi wymieszałem i stałem w pozycji obronne. Starałem się jak najbardziej wyostrzyć wzrok aby widzieć jak najwięcej. Przy okazji wyciągnąłem katanę z pochwy, klony zrobiły to samo. Staliśmy teraz przyglądając się walce z daleka.
[Edit, zapomniałem, że chakra jest nieograniczona.]

Ostatnio edytowany przez Matsuo (2011-05-08 00:16:08)

Offline

 

#19 2011-05-08 12:06:46

Eizo

http://img220.imageshack.us/img220/9835/57475022.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 74
Punktów :   

Re: Pole bitwy

No cóż... walka się zaczęła, jednak ja nie miałem zamiaru wybiegać na sam środek pola bitwy. Było to jednoznaczne ze śmiercią. Na jednego z przeciwników nawet miałem już plan, jednak był zbyt ryzykowny, musiałby mnie ktoś ubezpieczać. Na razie więc, aktywowałem swojego Sharingana. Jednak gdyby przeciwnik do mnie dotarł wolałem mieć już teraz zapewnioną ochronę więc stworzyłem 10 klonów techniką Karasu Bunshin no Jutsu. Nowy strój dawał mi więcej ciepła, więc nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Chciałem jednak wpierw sprawdzić jak będzie walczyła moja ofiara. Liczyłem również na to, że Yakumo wspomoże moje wysiłki.

Offline

 

#20 2011-05-08 13:42:38

 Hireck

http://img819.imageshack.us/img819/7927/moderatoru.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 66
Punktów :   

Re: Pole bitwy

-No i się zaczęło. Upierdliwi padną pierwsi, ale cóż, takie są prawa dżungli... - średnio może trafiony frazeologizm biorąc pod uwagę okoliczności w jakich przyszło mu staczać czekający go bój. Lodowa pustynia w żadnym stopniu chociażby nie przypominały dżungli. Ale cóż, miał on głównie na myśli to że bez jakichkolwiek umiejętności chłodnej kalkulacji, w takich warunkach, w starciu z takimi przeciwnikami, jakikolwiek błąd może, a właściwie powinien kończyć się tragicznie w skutkach.
Hiro z czysto analitycznym spojrzeniem zlustrował okolice. Duża, rozległa przestrzeń. Żadnych obiektów które możnaby było wykorzystać w celach jakiejś dywersji czy chociażby zwykłego miejsca do ukrycia się.
-Czyli jakichś efektownych wariantów kooperacji z otoczeniem naturalnym, raczej tu nie będzie.- westchnął chłopak, w swych myślach. Co by tu dużo nie mówić nie cieszyło go to. Należał raczej do ludzi dla których wykorzystywanie otoczenia to swoista rozrywka. Nie mniej jednak przydałoby się jakoś przeżyć tą bitkę. Gdyby udało się jeszcze załatwić tych dwóch kozaków, to byłoby już wgle super.
Aczkolwiek, nie tracąc czasu, młodzieniec postanowił nie stać jednak bezczynnie marznąc nieco, mimo ciepłego płaszcza. Aktywował więc dumę swego klanu. Czerwone oczy z czarnymi łzami, słynny Sharingan.
Tak więc, obserwował reakcje swoich rywali na atak, na razie zdaje się bardziej rozpoznawczy niż jakąś konkretną próbę zaszkodzenia temu duetowi.


http://img217.imageshack.us/img217/5992/sygnynewage.png

Offline

 

#21 2011-05-08 15:32:12

Gawafuji

http://img101.imageshack.us/img101/5969/69663400.png

Zarejestrowany: 2011-04-24
Posty: 8
Punktów :   

Re: Pole bitwy

Stanąłem obok Eizo i powiedziałem:
-Witaj...Zróbmy to tak jak przystało na nasz klan...
Powoli zacząłem składać znaki i czekałem na odpowiedź Eizo.Cały czas przyglądałem się terenowi walki i przeciwnikom.

Offline

 

#22 2011-05-08 16:44:13

Asamoto

http://img809.imageshack.us/img809/7415/70715390.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 19
Punktów :   

Re: Pole bitwy

- No to jazda.
Powiedział samotnik do siebie wykonując pieczęci.
- Kuchiyose no Jutsu!
Krzyknął Asamoto i po chwili stał na Mandzie. Z wysoka mógł lepiej widzieć przeciwników i ich ruchy. Po chwili znów wykonał pieczęci i obok niego stało 5 klonów (Oboro Bunshin). Zmieszał się z nimi i we 4 polecieli na przeciwników. Nikt nie mógł wiedzieć czy z nimi jest prawdziwy ninja czy tylko klony. Jeden Asamoto został na Mandzie, która machała ogonem, ale uważała by nie zaatakować nikogo ze swych sprzymierzeńców.

Offline

 

#23 2011-05-08 21:37:44

 Katsuro

http://img146.imageshack.us/img146/358/adminjj.png

status katsuro@aqq.eu
5259823
Call me!
Skąd: Łęczyca
Zarejestrowany: 2010-10-13
Posty: 295
Punktów :   
WWW

Re: Pole bitwy

- Mokuton no Jutsu! - krzyknąłem i w tym momencie pod nami zaczął wyrastać duży pal drewna, który zabrał mnie oraz Basai'a 5 metrów w górę, w celu ominięcia wszystkich frontalnych ataków. Mając pełne zaufanie do mojego kompana stanąłem za nim i użyłem Moku Bunshin no Jutsu po czym bez zastanowienia wytworzyłem pieczęcie do Kuchiyose no Jutsu i przywołałem swojego Enmę:
- Witam jaśnie małpę, będę potrzebował Twojej pomocy. - skinąłem głową na znak szacunku, a Enma przy pomocy Kongounyoi zamienił się w moją broń i trzymając ją w ręku (była wielkości katany, tak na początek) przyglądałem się całej sytuacji...

Myślę, że nie wykonałem zbyt dużo ruchów... te pieczęcie powinny pójść dość sprawnie ^^ Przynajmniej tak mi się wydaje.

Offline

 

#24 2011-05-09 21:42:38

 Basai

http://img146.imageshack.us/img146/358/adminjj.png

10844276
Zarejestrowany: 2010-10-13
Posty: 91
Punktów :   

Re: Pole bitwy

- Dziękuję, przynajmniej nie musiałem męczyć się obroną.
Ciepło odpowiedziałem towarzyszowi jakby z ulgą i szybkim ruchem złapałem za moje katany w celu lekkiego podrzucenia ich. Gdy opadały ustawiłem się w dość nietypowy sposób znany tylko prawdziwym mistrzom miecza. Stojąc w pozycji do "tańca siedmiu mieczy" czekałem spokojnie na dalsze losy.
- Może będzie trochę zabawy... w końcu mi się nigdzie nie śpieszy

Offline

 

#25 2011-05-10 20:56:21

Gamatt

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 204
Punktów :   

Re: Pole bitwy

Pierwsze koty za płoty:

   Młody Senju nie czekając patrząc się na innych, stworzył drewnianego klona i ruszył do akcji. Stworzył ostro zakończone pale, które były skierowane w kierunku dwóch przeciwników. Czy się uda? Zaraz zobaczymy...
   Nexs wrócił po rozum do głowy i wrócił na miejsce, w którym widoczność była w miarę dobra. No i to by było na tyle z spektakularnych akcji chłopaka z Kiyoshi na tą turę...
   Ryutaro nie zrobił kompletnie nic. Czekał tylko na dogodną okazję by kontratakować.
   Yuki dzielnie dzierżąc katanę w dłoni, ruszyła bohatersko na dwójkę nieprzyjaciół. Następnie rzuciła ostrze w kierunku twarzy Katsuro, próbując jednocześnie przebić go drewnianymi palami oraz opleść go. [Pisz w trybie przypuszczającym]
   Jeden z klanu Uchiha zwany Matsuo, postanowił oddalić się nieco od grupy i stworzyć dwa klony. Następnie wyciągnął katanę i czekał. (Klony nie wyciągnęły, ponieważ posiadasz tylko jedno ostrze) Stracił także ostrość widoczności i widział jedynie zarys sylwetek oponentów.
   Kolejny Uchiha o imieniu Eizo uaktywnił na początek swój Sharingan, a następnie stworzył 10 Karasu Bunshin no Jutsu.
   Hiro nie natrudził się zbytnio podczas tej tury. Uaktywnił jedynie swoje Kekkei-Genkai.
   Czas teraz na ostatniego przedstawiciela klanu Uchiha. Albo nie... Nic nie zrobił...
   Asamoto postanowił przywołać Mande, na której po chwili stał. Następnie stworzył 5 swoich sobowtórów. A następnie wymieszał się z nimi.

   Katsuro nie czekając na ataki swoich przeciwników, stworzył dużych rozmiarów pal drzewa, który posłał go oraz jego sojusznika Basai 5 metrów w górę. Dzięki temu ruchowi udało mu się ocalić swój tyłek oraz swojego towarzysza przed zbliżającymi się atakami. Tzn. Misterne plany Yakumo i Yuki wzięły w łeb. Na górze członek Senju stworzył swoją drewnianą podobiznę i przywołał króla małp. Następnie ów człekokształtny zamienił się w kij, które zaczął dzierżyć Senju.
  Basai stał wraz z katanami w pozie do tańca siedmiu mieczy i tyle...


Od teraz możecie robić ukryte ruchy i przesyłać je do mnie na gg lub pw. Dzięki temu będzie można uniemożliwić wgląd w ukrytą treść administracji.

Kolejka jest następująca:
- Basai,
- Katsuro.
--------------
- Matsuo,
- Yuki,
- Yakumo, 
- Hiro,
- Asamoto,
- Ryutaro,
- Gawafuji,
- Nexs,
- Eizo.

Ostatnio edytowany przez Gamatt (2011-05-17 19:51:31)

Offline

 

#26 2011-05-11 21:29:10

 Basai

http://img146.imageshack.us/img146/358/adminjj.png

10844276
Zarejestrowany: 2010-10-13
Posty: 91
Punktów :   

Re: Pole bitwy

-Ossu! Czas na mój ruch!
Zeskoczyłem na ziemie, wypuszczając katany tak by powbijały się w śnieg wokół mnie i złożyłem jedną pieczęc nabierając zimnego powietrza do ust by wypuścić go w formie fioletowego dymu w celu zasłonięcia widoku. Doliczając złe warunki pogodowe widoczność była zerowa a ja mogłem spokojnie wykonać kolejny ruch.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Spoiler:

chakra:28.000

Offline

 

#27 2011-05-12 17:39:44

 Katsuro

http://img146.imageshack.us/img146/358/adminjj.png

status katsuro@aqq.eu
5259823
Call me!
Skąd: Łęczyca
Zarejestrowany: 2010-10-13
Posty: 295
Punktów :   
WWW

Re: Pole bitwy

- Partnerom się pomaga... - cicho powiedziałem do siebie po czym wykonałem Kirigakure no Jutsu , żeby jeszcze bardziej pogorszyć widoczność. My nie powinniśmy mieć większego problemu z walką w takich warunkach, ale to nie koniec. Po pogorszeniu widoczności wykonałem kolejne jutsu (ruch ukryty), żeby potem stać spokojnie i czekać na rozwój wydarzeń.

Offline

 

#28 2011-05-12 21:06:58

Matsuo

http://img571.imageshack.us/img571/2941/100wm.png

Zarejestrowany: 2011-02-25
Posty: 105
Punktów :   

Re: Pole bitwy

W oddali mogłem dostrzec mniej ruchy przeciwników, stojąc dalej w takiej samej pozycji analizowałem walkę. Starałem się jak najbardziej wyostrzyć swój wzrok aby dostrzec jak najwięcej ruchów.

Offline

 

#29 2011-05-12 21:12:38

Akaichi

http://img222.imageshack.us/img222/9271/200postow.png

Zarejestrowany: 2010-10-14
Posty: 230
Punktów :   

Re: Pole bitwy

Nic kompletnie nie widziałam. W jednym momencie Katsuro zniknął mi z oczu, jednak wiedziałam, że przede mną znajduje się pal drewna na którym stoi. Skumulowałam chakrę w dłoni, która przybrała formę kulki o średnicy około 1 decymetr, po czym walnęłam w ową konstrukcję tak, by się złamała i przeciwnik się z niej zwalił. Oddaliłam się nieco.

(Wybaczcie za liczenie chakry, zapomniałem, że mam nieograniczoną. )


> > > Karta postaci < < <

http://img146.imageshack.us/img146/5817/sygnao.png

Offline

 

#30 2011-05-12 21:39:36

 Narokishi

http://img833.imageshack.us/img833/7007/250postow.png

7542086
Skąd: Gdańsk
Zarejestrowany: 2010-10-19
Posty: 337
Punktów :   

Re: Pole bitwy

*Jeżeli... - pomyślałem, wiedząc, że jeden z nich na pewno walczy przy pomocy Taijutsu. Nietrudno było się domyśleć, że tym drugim był koleś z Senju, bo to w końcu on przyzwał owy pal drewna. Znałem już mniej więcej zdolności przeciwników, a określić ich pozycje było prosto. Skupiwszy się dałem radę wyczuć chakrę przeciwników, określić ich siłę oraz ilość tej chakry...
*Ten drugi na pewno używa Taijutsu... - potwierdziłem swoją poprzednią myśl, analizując dalej sytuację. (Wszystkie ukryte ataki na mnie, nie są dla mnie ukryte - z racji, że jestem szpiegiem.)
(Moją ukrytą akcję podam Gamattowi na GG.)

Offline

 
All rights reserved / Wszystkie prawa zastrzeżone ˆ Copyright 2010 by Katsuro
Bezpieczna strona Aktualny PageRank strony ncw-hyde-park.pun.pl/forums.php dostarcza: Google-Pagerank.pl - Pozycjonowanie + SEO

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plsavo przeciw pleśni szkoła forex noclegi Ustka