Wątek Zamknięty
Sceneria rodem z aren walk w pokemonach - taki kaprys miałem ^^. Ogromny plac, pokryty śniegiem (warstwa ok. 5cm., więc problemu z bieganiem nie ma), który usłany jest większymi lub mniejszymi głazami poryte śniegiem (największy o wysokości 3 metrów). Nie jest zimno, nie ma wiatru, nie pada, warunki pogodowe są sprzyjające, ale ubrać trzeba się trochę bardziej.
Postarajcie się, żeby walka była ciekawa, a posty rozbudowane i estetyczne - walczcie nie tylko o przejście do następnej rundy, ale też o miano najlepszej walki turnieju. Powodzenia ^^
Offline
Wszedłem na plac wolnym krokiem. Rozglądałem się po całym placu i dziwiłem się.
- Kto też wymyślił takie miejsce walki... - Pomyślałem, następnie podszedłem do niewielkiego głazu, oczyściłem go ze śniegu. Szybkim ruchem wskoczyłem na niego, rozglądnąłem się po całym placu dokładniej, oceniając całą sytuację, a następnie usiadłem na kamieniu. Zamknąłem oczy odpoczywając.
- Ciekawe kto jest moim przeciwnikiem... - Zamyśliłem się. Po długim wyczekiwaniu, nikt nie przybył. Zeskoczyłem z kamienia i krążyć wokół niego. W takiej pozycji czekałem na przybycie mojego przeciwnika.
Offline
Idąc, obserwowałem otocznie. Spodoba mi się bardzo. To są zdecydowanie moje klimaty. Śnieg, góry...
- Mrauu. - Zamruczałem z zadowolenia. Wreszcie udało mi się dotrzeć do miejsca kolejnej walki. A moim oczom ukazał się Matsuo Uchiha.
- Hey! - Krzyknąłem już z daleka. Czy na tym turnieju mam walczyć z każdym, kogo udało mi się poznać? Kto następny? Kogoś z warzywniaka?
Offline
Słysząc znajomy głos odwróciłem się w jego stronę. Od razu wiedziałem czyj to głos, kiedy się odwróciłem moje przypuszczenia potwierdziły się. Był to Gamatt, podszedłem do niego witając się.
- Yo... -Zdziwiłem się widząc właśnie jego.
- A więc to z tobą mam walczyć?... - Zapytałem lekko zawiedziony.
- Myślałem, że przeciwnik chociaż trochę będzie na moim poziomie. - Pomyślałem, stojąc przed Gamatt'em.
Offline
- Najwidoczniej. - Odpowiedziałem chłopakowi.
- Jeśli będziesz gotów do rozpoczęcia walki to powiedz. - Dodałem i wycofałem się kilkanaście metrów. Następnie wyjąłem katanę i czekałem.
Offline
Twoje 4 shurikeny zostały odbite przez moje shurikeny. 5 moich klonów zaczęło biec w Twoim kierunku. Dodatkowo 3 kolejne shurikeny zaczęły lecieć w twoim kierunku. Jeden w Twój lewy bok, jeden w prawy bok, a ostatni nieco w górę.
Offline
Kiedy moje shuriken'y zostały odbite szarpnąłem rękami. Aktywowałem sharingan'a, a następnie odbiłem kataną lecący shuriken w mój prawy bok, a następnie odskoczyłem w prawo unikając reszty shurikenó'ów. Kiedy klony zbliżyły się do mnie, szarpnąłem rękami do tyłu, pociągając tym samym linki przymocowane do shuriken'ów. W jednej chwili shuriken'y wbiły się do twoich klonów. Stałem z przygotowaną kataną do obrony.
- Najlepszym sposobem będzie przejście do defensywy. - Pomyślałem stojąc.
Offline
Dwa moje klony, reszta niestety nie została zniszczona, gdyż była zbyt daleko od innych. Jeden z moich klonów wybieg na przód i zaczął z tobą walczyć. W tym samym czasie kryształowe kolce zaczęły wyrastać z ziemi, ich czubek był skierowany prosto na Ciebie.
Offline
Kiedy widziałem jak klon wybiega, aktywowałem sharingan'a. W tej chwili dostrzegłem kolce których ostrze leciało w moją stronę. Odskoczyłem do tyłu, jednak w ten sposób aby być dwa metry nad ziemią. Kiedy się wybijałem rzuciłem w stronę klona kunai'a. Teraz stałem z wyciągniętą kataną w pozycji obronnej.
Offline
Klon odskoczył bez problemu od kunai'a w bok. Wszystkie klony otoczyły Cię z każdej strony. Parły na Ciebie powoli w zwartym szyku. Kolejne kolce zaczęły powstawać, w celu przebicia Twojego ciała. Było ich kilkanaście. Powstawały nieregularnie.
Offline
- Chyba muszę tego użyć... - Pomyślałem, po czym odskoczyłem do tyłu. Podczas odskoku odwróciłem się w stronę klonów. W jednej chwili aktywowałem sharingan'a, jednak jego wzór był całkiem inny niż normalny. Kiedy zbliżyłem się do klonów, z łatwością ominąłem jakiekolwiek ataki, a następnie zacząłem ciąć jednego po drugim.
Ostatnio edytowany przez Matsuo (2011-05-14 15:38:42)
Offline
Wątek Zamknięty